Date: Spring/Summer 2003
Author: Unsure
Publication: Muzyka
Headline: WYWIADY Z GWIAZDAMI
Tegan & Sara to dwie siostry blizniaczki, grajace na gitarach. Pochodza z Calgary, w Kanadzie, urodzily sie w 1980 roku, a zadebiutowaly plyta "This Business of Art" (2000). Popularnosc w swojej ojczyznie i Stanach Zjednoczonych zdobyly koncertami u boku takich gwiazd, jak Neil Young, The Pretenders, Nelly Furtado i Bryan Adams. "If It Was You", druga plyta w ich dorobku, ukazala sie w marcu 2003 roku i zawiera utwory skierowane zarówno do fanów rocka, jak i publicznosci lubiacej muzyke pop. W USA plyta ukazala sie nakladem wytwórni Vapor Records, nalezacej do Neila Younga.
O wspólpracy z ta firma, historii duetu, najnowszym albumie, homoseksualizmie i zyciu kobiet w show-biznesie, z Tegan Quin rozmawial Tomasz Slon.

Jestescie blizniakami jednojajowymi?

Tak.

Która z was jest starsza?

Ja jestem starsza od Sary o osiem minut.

A jak szlo wam w szkole?

(smiech) Sklamie i powiem, ze dobrze.

Jak wpadlyscie na pomysl, by grac razem jako Tegan & Sara?

Juz w podstawówce obie gralysmy na fortepianie, a pózniej w szkole sredniej zaczelysmy tez grac na gitarze i zalozylysmy zespól. Robilysmy to bardziej dla zabawy. Po skonczeniu szkoly musialysmy sie jakos utrzymac, zarobic na jedzenie i mieszkanie, wiec zaczelysmy koncertowac. Mama nam troche pomogla, latalysmy do Vancouver, gdzie gralysmy goscinnie przed innymi grupami. Przez jakis czas zylysmy wiec z grania, a potem nagralysmy plyte. Nic nie wzielo sie z przypadku.

Od kiedy w takim razie mozemy mówic o poczatku kariery waszego duetu?

Zaczelysmy grac na gitarze w wieku 15 lat, natomiast w momencie ukonczenia szkoly bylysmy osiemnastolatkami. To wlasnie wtedy zaczelysmy grac profesjonalnie. A teraz mamy 22, prawie 23 lata.

Slyszalem, ze duetem akustycznym stalyscie sie wówczas, gdy stracilyscie perkusiste, a wzmacniacze poszly z dymem? Czy to prawda?

Wszystkie nasze wczesniejsze utwory nagrywalysmy z zespolem, ale w momencie podpisywania kontraktu wytwórnia postanowila zaoszczedzic troche pieniedzy i przedstawic nas publicznosci wlasnie w ten sposób. Z tym perkusista to byl wiec zart. Zawsze gralysmy jako zespól i w trasie takze nie zabraknie z nami innych muzyków.

Podpisalyscie kontrakt z wytwórnia Vapor Records, której wlascicielem jest wasz rodak Neil Young.

W jaki sposób dowiedzial sie o was?

W pewnym momencie zaczelysmy korzystac z uslug firmy menedzerskiej, która wczesniej zajmowala sie Neilem Youngiem. Wyslalysmy im nagrania demo, zeby dowiedziec sie, co o nich mysla i spodobaly im sie. Spotkalysmy sie wiec z nimi, a pózniej poznalysmy takze Neila. Wydaje sie, ze ma odpowiednie podejscie do sprawy.
Wiesz, chcialybysmy powoli budowac nasza pozycje. Wiemy, ze trzeba zaczac od fundamentów, grac swietne koncerty i nagrac kilka dobrych plyt. Wyroslysmy sluchajac muzyki Bruce?a Springsteena, U2, Sinead O?Connor, The Pretenders i Neila Younga. Wszyscy ci wykonawcy grali niesamowite koncerty i wypuszczali na rynek genialne plyty, zanim osiagneli swoja obecna pozycje. My tez nie zamierzamy sie spieszyc i wyglada na to, ze wytwórnia Neila Younga jest w tym przypadku bardzo dobrym wyborem.

Dwie siostry i dwie gitary. Spotykaja was chyba porównania z The Breeders?

Tak, zdarza nam sie to. Ale to duzo lepsze porównanie niz z Jewel. Ludzie czesto porównuja nas do Jewel, znasz jej twórczosc?

Znam.

No wlasnie. To akurat porównanie nam sie nie podoba. Na scenie jestesmy czteroosobowym zespolem, gramy rocka, z tej stylistyki wywodza sie nasze inspiracje. Jako nastolatki sluchalysmy mnóstwo punka. Zreszta to dobrze byc porównywanym do innych. Jesli ludzie uslysza, ze jestesmy podobne do The Breeders, beda wiedziec, czego sie spodziewac. Porównania sa wiec pozyteczne i pozwalaja przyciagnac widownie na koncerty.

W Europie natomiast, chociaz gracie zupelnie inna muzyke, bardzo czesto porównuje sie was z rosyjskim duetem Tatu. Slyszalyscie zapewne o nich?

Tak, slyszalysmy o nich. Mnóstwo ludzi pytalo nas o nie, wiec postanowilam sie dowiedziec, kto to jest... Wiesz, one w ogóle nie komponuja piosenek, na niczym nie graja, tylko spiewaja. Lubie byc porównywana do innych wykonawców, jezeli laczy mnie z nimi pewne pokrewienstwo muzyczne. Wydaje mi sie, ze w ich przypadku w stu procentach chodzi o to, ze ludzie patrza na nas przez pryzmat homoseksualnosci. Ale my nie robimy tego razem, jestesmy siostrami. Jestesmy w tych sprawach bardzo otwarte, ale nasze zycie prywatne pozostaje tajemnica. Nie wykorzystujemy seksualnosci do zwiekszenia sprzedazy. Jestesmy muzykami. Wylacznie tym sie zajmujemy, komponujemy, gramy koncerty i próbujemy sprzedac plyty.

Przejdzmy zatem do nowego albumu.

Czym róznilo sie nagrywanie "If It Was Not You" od "The Business Of The Art."?

Bardzo sie róznilo. Mialysmy szesc miesiecy na przygotowanie demo. Pracowalysmy tylko we dwie, a dopiero potem dolaczyl do nas zespól. Komponowalysmy album zupelnie wolne od jakichkolwiek nacisków ze strony producentów i wytwórni. Po szesciu miesiacach spotkalysmy sie z producentem i zaczelysmy nagrywac demo w piwnicy, co bylo bardzo komfortowe. A sama plyte nagrywalysmy na wyspie pod Vancouver.
Bylo bardzo spokojnie, mialysmy mnóstwo do powiedzenia na temat naszej pracy, mialysmy mnóstwo czasu, by dograc dodatkowe partie gitary i perkusji. Nigdzie nam sie nie spieszylo. Poza tym podczas nagrywania tej plyty bylysmy duzo bardziej pewne naszych umiejetnosci. Dzieki temu album jest duzo mocniejszy od poprzednika, dlatego tez zdecydowalysmy sie na taka a nie inna okladka.
Chcialysmy, aby tym razem ludzie mogli nas zobaczyc, chcialysmy pokazac, ze to jest nasza prawdziwa twarz. Wiesz, na rynku jest tyle muzyki, która jest wrecz zbyt dopieszczona, a my chcialysmy nagrac prawdziwie rockowa plyte. Chcialysmy, by ludzie zapomnieli, ze jestesmy mlode, ze jestesmy blizniaczkami itp. Jestesmy zespolem i skupiamy sie glównie na muzyce.

Nagralyscie plyte na wyspie Galliano. Dlaczego wybralyscie wlasnie to miejsce?

To przepiekna wyspa, polozona pól godziny od Vancouver. To wlasciwie wysepka, mozna ja przejechac w pól godziny i jest tam po prostu genialnie: spokój, cisza, piekne widoki. Tam wlasnie nagrywalysmy album. Czesc powstala w naszym domu w Vancouver, a na koncu pojechalysmy do Los Angeles, by zmiksowac calosc materialu.

Czy za tytulem plyty "If It Was You?" kryje sie jakas historia?

Po nagraniu plyty wyslalismy ja do wytwórni plytowej i bardzo im sie spodobala. Powiedzieli, ze jest fajna, ze wydadza ja latem i mozemy nagrywac kolejne utwory. Po tych slowach wydawalo mi sie, ze album im sie nie spodobal i zrobilo mi sie bardzo smutno. Stwierdzilam, ze nie nagram na ten album ani jednej piosenki wiecej. Jednak w chwile po tym telefonie napisalam cztery nowe kompozycje. Pierwsza z nich to "And Darling", która trafila na plyte, a druga to "Time Running". Jej pierwsza linijka brzmi tak: "I thought I?d like the view if it was you". Bardzo mi sie to spodobalo i postanowilysmy tak wlasnie zatytulowac plyte.

Z jednej strony jest to swego rodzaju oswiadczenie, a z drugiej moze stanowic pytanie.

Na albumie mieszaja sie przerózne wplywy. Czy jest cos, co w szczególny sposób wplywa na twórczosc duetu Tegan And Sara?

Mysle, ze powrócilysmy do lat 80. Bylysmy wtedy dziecmi, ale otaczalo nas mnóstwo muzyki i jestesmy do tych dzwieków przywiazane. Blondie, The Police i The Clash. Do tego dochodzi sporo dzwieków, których sluchali moi rodzice, a które z racji naszego wieku gdzies nam umknely. Teraz odkrywamy je na nowo - chociazby Cyndie Lauper. Ostatnio sluchamy tez muzyki Neila Younga, Bruce?a Springsteena, a nawet Bryana Adamsa. Bardzo lubie Catatonie. Sluchamy mnóstwo przeróznej muzyki, jestesmy mlode i mamy nadzieje, ze uda nam sie w swej twórczosci wymieszac rózne style.

Jak opisalabys swoja muzyke komus, kto nigdy jeszcze nie slyszal waszego albumu?

O rany, nie mam pojecia. Sporo w naszej muzyce dzwieków rockowych i punkowych, ale z drugiej strony "And Darling" jest akustyczny, sa tez nieco dolujace kompozycje, jak "Terrible Storm" i "Want to Be Bad". Jest troche pop-rocka. Mieszamy przerózne wplywy.

Do kogo w takim razie adresujecie swoja muzyke i teksty?

Do kazdego. Spiewamy o milosci, a to sprawa uniwersalna. Kazdy ja kiedys przezyl. To dziwne, bo w zwiazku z tytulem ludzie odebrali nasz poprzedni krazek jako polityczny, a on byl takze plyta milosna. Ostatnie dwa lata spedzilam sama w trasie i na plycie chcialam zawrzec wszystkie moje przemyslenia. Wiesz, po raz pierwszy podeszlam do tematu jako dorosla osoba, chce sie zaprzyjaznic, zalozyc rodzine, miec dzieci itd. Ten album jest próba uchwyceni pewnych emocji, które kotlowaly sie w moje glowie ostatnimi czasy.

Ciezko jest byc kobieta w swiecie show biznesu?

To zalezy. Wydaje mi sie, ze my mamy akurat bardzo silny charakter. Poza tym posiadamy spora niezaleznosc w tym co robimy. Jestesmy silne, potrafimy przekonac ludzi do swoich racji. Niemniej uwazam, ze kobiety, nie chodzi tylko o branze muzyczna, nie sa traktowane na równi z mezczyznami. Ciagle dziala stereotyp, wedlug którego jestesmy tylko czescia z pary dwojga ludzi. Wiesz, gdybym byla facetem grajacym w grupie rockowej, wówczas publicznosc traktowalaby nas bardziej na powaznie, a skoro jestem kobieta, to nie moge byc tak dobra jak mezczyzna.

Ale ja osobiscie nie czuje sie gorzej dlatego, ze jestem kobieta - jest ciezko, ale tylko dlatego, ze to biznes muzyczny, w nim wszystko dzieje sie bardzo szybko, a artysci sa tylko narzedziem.
Wykonawcy tacy jak Tatu czy Justin Timberlake, to wytwory producentów. To wlasnie oni dominuja listy przebojów, bo ludzie przyzwyczaili sie do takiej sztucznej, wyprodukowanej na zamówienie, muzyki. Czasy Bruce?a Springsteena, Joni Mitchell i Led Zeppelin juz minely. Bardzo chcialabym zaistniec w tej branzy, ale jest bardzo ciezko. Ludzie chcieliby nas zaszufladkowac do kategorii mlodych spiewajacych nastolatek, ale my nie jestesmy takie.

Czy jest cos, co chcialabys powiedziec kobietom odnosnie seksualnosci i zwiazków?

Mam mnóstwo przyjaciól, czesc z nich studiuje, czesc z nich pracuje charytatywnie. Sa bardzo silni i maja w sobie mnóstwo energii, bo sporo sie ostatnio zmienilo i kobiety moga zdzialac teraz znacznie wiecej. W Kanadzie widac to szczególnie wyraznie, to bardzo otwarty kraj. Tak wiec róbcie po prostu to, na co macie ochote. Uczcie sie, zakladajcie rodziny.
Ja akurat tego nie robie. Bylam w Japonii, Europie, Stanach Zjednoczonych i zwiedzilam cala Kanade. Wystapilam przed tysiacami ludzi i sprawilam im przyjemnosc. Wybralam akurat ten styl zycia, który pozwala mi poznac swiat, w którym zyjemy, a przy okazji sama siebie. Jedyna moja rada dla kobiet jest haslo: róbcie to, na co macie ochote. Zycie jest krótkie, wiec trzeba je spedzic na robieniu tego, co naprawde sprawia wam przyjemnosc.

Co twoja mama mysli o karierze? Daje ci jakies rady?

Wydaje mi sie, ze jest mocno podekscytowana. Na poczatku jest bardzo ciezko, kiedy twoje dziecko stwierdza, ze chce zrobic kariere z zespolem. Pierwszy mysl musi byc taka, ze kariera muzyka doprowadzi je do smierci z glodu. Natomiast rady mojej mamy sa takie, jak zwykle: badz zawsze silna, zawsze podchodz do sprawy na powaznie, wszystko co robisz rób najlepiej jak potrafisz itd.

Gralyscie przed Ryanem Adamem. A co z waszym krajanem Bryanem Adamem?

Prawde mówiac gralysmy przed nim ostatnio w Niemczech. Jestesmy wielkimi fankami Ryana Adama, wiec nie moglysmy przepuscic tego tournee. A jezeli chodzi Bryana Adama, to jestesmy dumne z tego, ze Kanadyjczyk zaszedl tak daleko i jest wielka gwiazda w tak wielu krajach. To bardzo inspirujace, kiedy sobie pomysle, ze my takze moglybysmy zajsc tak daleko.

A co z inna popularna obecnie Kanadyjka, Avril Lavigne?

Jest swietna. Wydaje mi sie, ze pojawila sie w swietnym momencie, bo ludzie maja juz dosc wgapiania sie Britney Spears i Christine Aguilere - za duzo w nich sztucznosci. A Avril Lavigne jest mloda, wyglada na to, ze na nikogo sie nie oglada i nie przejmuje sie wizerunkiem. Jest OK. Nelly Furtado, Sum 41 - to wszystko kanadyjscy wykonawcy, którzy radza sobie swietnie i bardzo mnie to cieszy.

Co chcialabys robic za 10 lat?

Byloby swietnie znalezc sie gdzies na plazy, w kazdym badz razie musi to byc cieple miejsce.smiech

Dziekuje za rozmowe.